Wirtualne życie

laurien

- Dzięki. -mile się uśmiechnęła -23$. A tak przy okazji... może wymienimy się numerami komórek? Wiesz, chciałam kogoś bliżej poznać, a wydajesz mi fajną osobą. - nieśmiało zapytała i delikatnie się uśmiechnęła.

ewka92

-Jasne!- pogrzebała w torebce i wyciągnęła 23$ i numer telefonu. Pożegnała się i wyszła.

laurien

- Pa! Zadzwonię. - pomachała Megi na pożegnanie i uprzątneła salon cicho nucąc piosenkę. Miala dzisiaj doskonały nastrój. Po chwili ubrała kurtkę, wzięła torebkę i wyszła zamykając salon.

laurien

Laurien weszła do salonu. Posiedziała chwilę, ale nikt nie przychodził, więc wyszła.

laurien

Laurien wbiegła do salonu. Zawiesiła kurtkę na wieszaku i związała włosy. Po chwili wyniosła z zaplecza mopa i umyła podłogę. Gdy podłoga lśniła zrobiła sobie kawy. Ze stoliczka wzięła jakiś katalog i zaczęła go przeglądać popijając kawę.

laurien

Laurien posiedziała w salonie jeszcze chwilę, zrobiła jakiejś dziwczynie pasemka i umyła okna. Ubrała kurtkę i włożyła na głowę czarny kaszkiet. Wyszła i zamknęła na klucz szklane drzwi salonu. Naciągnęła rękawiczki i poszła do domu.

laurien

Laurien weszła do salonu. Otrzepała śnieg z futrzatych butów, zdjęła kaszkiet i kurtkę. Zrobiła sobie herbaty i uprzątnęła przybory. Na zapleczu znalazła świąteczny wieniec. Powiesiła go na szklane wejściowe drzwi. Uśmiechnęła się do siebie i weszła do środka. Zrobiła fryzurę pewnej kobiecie, ułożyła nowe katalogi i umyła podłogę. Po pracy podniosła słuchawkę telefonu stojącego na nawoczesnym biurku. Wykręciła numer swoich przełożonych. Włączyła się automatyczna sekretarka, więc nagrała wiadomość:
- Dzień dobry, tu Laurien Shalian. Chciałam prosić o parę dni urlopu. Proszę oddźwonić.
Odłożyła słuchawkę i wyszła.

OCC burmistrzu, zdecyduj =] tak na serio to jadę na ferie. A z tymi przełożonymi, to nie wiedziałam co napisać Smile

Marson

OOC: Jasne, skoro jedziesz na ferie to Cię nie zatrzymuję Wink

Tak więc masz urlop Smile

laurien

Laurien po dość długiej nieobecności weszła do salonu. Zdjęła płaszcz i włożyła czarny fartuszek. Umyła okna i ułożyła katalogi. Wzięła jeden z nich i usiadła przy biurku przeglądając go i czekając na klientów.

laurien

Laurien popatrzyła na zegarek. "Pora iść" -pomyślała i włożyła płaszcz. Zamknęła na klucz szklane drzwi i poszła.

Iceyy · Dołączył: 26 Lut 2006 Posty: 17 Przeczytał: 0 tematów

Stanął przed fryzjerem, bo zdawało mu się, że w tą stronę poszła kobieta. Przywiązał psa do jakiegoś słupa.
-E, zamknięte... - mruknął do siebie.

-Nie, nie będę czekać... - syknął po jakimś czasie, odwiązał psa i ruszył przed siebie.

laurien

Laurien podeszła pod drzwi salonu. Otworzyła je zamaszyście i weszła so środka. Na zapleczu zawiesiła płaszcz i wzięła wiadro z mopem. Umyła podłogę. Korzystając z okazji poprawiła swoje loki. Zrobiła herbatę i usiadła za biurkiem.

Jeca · Wysłany: Sob 18:08, 04 Mar 2006 Temat postu:

Jelena przyszła do fryzjera.. Zauważyła Laurien..
-WItaj Laurien ! - powiedziała wesoło..- czy mogłabyś zrobic mi kolorowe pasemka??

laurien · Wysłany: Nie 11:59, 05 Mar 2006 Temat postu:

- Cześć! No pewnie, że mogę. Tylko wybierz sobie kolor.- powiedziała z uśmiechem podając dziewczynie paletę kolorów.

Jeca · Wysłany: Nie 17:21, 05 Mar 2006 Temat postu:

hmm..A mogłabym jedno pasemko mieć zielone, drugie żółte , trzecie
czerwone, i czwarte niebieskie ?? -zapytała i sie uśmichneła. Very Happy

laurien · Wysłany: Nie 17:59, 05 Mar 2006 Temat postu:

- No jasne.- uśmiechnęła się. - Widzę, że lubisz kolory. Siadaj.- wskazała ręką fotel wyciągając farby i narzutkę.

Jeca · Wysłany: Pon 15:31, 06 Mar 2006 Temat postu:

-Bardzo...Co z tego , że gdy noszę czapkę to ich nie będzie widać??
Jak ją zdejmę osdrazu będzie kolorowo i wesoło -powiedziała i sie
usmiechneła.. Usiadła na wskazanym fotelu..

laurien · Wysłany: Pon 17:18, 06 Mar 2006 Temat postu:

Laurien nie powiedziała nic tylko się uśmiechnęła. Założyła Jelenie narzutkę i spryskała jej włosy wodą. Potem specjalną szpatułką nakładała farbę tworząc w ten sposób pasemka.

Jeca · Wysłany: Wto 10:23, 07 Mar 2006 Temat postu:

Jelena przyglądała się pracy Laurien..
- Laurien, a czy mogłabys mi jeszcze zrobić fioletowe pasemko ?
-zapytała..

laurien · Wysłany: Wto 14:55, 07 Mar 2006 Temat postu:

- Jasne.- odpowiedziała krótko szykując kolejny kolor.