|
Wirtualne życie Wirtualne miasto Towerpolis!!!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marson
Burmistrz miasta
Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 20:32, 09 Gru 2005 Temat postu: Muzeum |
|
|
Bilet do muzeum kosztuje 50$ za osobę. Można tu miło spędzić całe popołudnie, bo muzeum jest bardzo duże i ciekawe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Saphira71210
Konserwator zabytków
Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Eeeee...nooooo...ten...tego...ta skleroza mnie zabija
|
Wysłany: Pon 21:28, 12 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Wciąż lekko dysząc, Saph dobiegła na miejsce.
-Oto i ono. Miejsce mojej nowej pracy. Muszę się rozejrzeć-powiedziała na głos, by upewnić się, że to wszystko dzieje sie naprawdę.
,,Hmmm, będę chyba musiała przez jakiś czas wykonywać pracę kasjerki."
Przepełniona entuzjazmem, specjalnie się tym jednak nie przejęła. Usiadła więc na wygodnym fotelu z widokiem na wejście, wyciągnęła ksiażkę z torby i zagłębiła sie w lekturze, czekając na pierwszych zwiedzających.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Saphira71210
Konserwator zabytków
Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Eeeee...nooooo...ten...tego...ta skleroza mnie zabija
|
Wysłany: Wto 15:26, 13 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Saphira, lekko znudzona zaczęła rozglądać się po sali wejściowej. ,,Nie ma tu przeciez nic innego do roboty." Nagle uderzyła ją pewna myśl. ,,Co mi szkodzi wykazać trochę inicjatywy. W tym budynku nie ma chyba nikogo oprócz mnie. Najlepiej napiszę coś w rodzaju informacji o moim rozkładzie pracy, wycieczkach, kiedy się zbierają..." Nim w głowie Saph przebrzmiały te słowa, miała już w ręku nieodłaczne pióro i kartkę papieru. Skrzypienie stalówki zwielokrotniała cisza panująca w holu muzeum.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Saphira71210 dnia Wto 18:13, 13 Gru 2005, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Saphira71210
Konserwator zabytków
Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Eeeee...nooooo...ten...tego...ta skleroza mnie zabija
|
Wysłany: Wto 17:46, 13 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Nowa pracownica muzeum odłożyła na bok gęsto zapisaną kartkę papieru. ,,Co mi w sumie szkodziło to napisać? Moim zdaniem wygląda całkiem nieźle". Jeszcze raz pochyliła sie nad skrawkiem tekstu.
Za zwiedzanie muzeum z przewodnikiem nie wnosi się dodatkowej opłaty. Osoby, które nie stawią się na miejsce o wyznaczonej godzinie będą zmuszone zwiedzać muzeum indywidualnie. Grupy zbierają się trzy razy dziennie, co trzy godziny, tj. o 12:00, 15:00 i 18:00. W każdą środę, o 19:30 zaplanowane jest z kolei, zamiast pobieżnego obejrzenia wszystkich eksponatów, dokładne zwiedzanie wyznaczonej z góry sekcji budynku, połączone z półgodzinnym wykładem. W niedzielę i poniedziałek przewodnik ma wolne, obowiązuje zwiedzanie indywidualne.
,,Ciekawa jestem, czy da się wcielić mój plan w życie. W końcu nie ja tu decyduję, lecz moi pracodawcy. Cóż, jak to mawiała moja babka, <nigdy nie szkodzi zapytać>"
----------------------
-Nie ma sensu chyba dłużej tutaj siedzieć. Pójde chyba cos przegryźć.-Po tym niezbyt stanowczym stwierdzeniu, Saph pozbierała swoje rzeczy i wyszła z muzeum.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Saphira71210 dnia Nie 14:34, 18 Gru 2005, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
meggie94
V-ce burmistrz
Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chełm
|
Wysłany: Śro 15:14, 14 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Amy weszła z Weną na rękach do muzeum nie zwracając uwagi że jest ze zwierzakiem. Kupiła bilet i zaczęła zwidzać "kocie" arcydzieła. Ostatnio bardzo pokochała koty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Saphira71210
Konserwator zabytków
Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Eeeee...nooooo...ten...tego...ta skleroza mnie zabija
|
Wysłany: Śro 15:15, 14 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
-Ech, nic się nie dzieje. Za to mogę przepisać moje ogłoszenie. Tak też zrobiła. Przypięła je do tablicy informacyjnej. ,,Mam nadzieję, że nikt nie zaprotestuje". Pospiesznie opuściła muzeum i udała się do swego pokoju i Kyrilla, który cierpliwie czekał tam na swoją panią.
Edit:
OOC: Sorry, że napisałam, że nic się nie dzieje, ale naprawdę nic się nie działo, jak zaczęłam pisać ten post.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Saphira71210
Konserwator zabytków
Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Eeeee...nooooo...ten...tego...ta skleroza mnie zabija
|
Wysłany: Śro 16:00, 14 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Saph, z Kyrillem u boku weszła do muzeum. Nigdzie nie zauważyła nalepki <zakaz wprowadzania zwierząt>. Postanowiła zaznajomic Kyrilla ze swym miejscem pracy. Na początek skierowała się ku ,,kociemu" działowi. O dziwo, nie była tu sama. Spacerowała tam juz jakaś kobieta która, ku zdumieniu Saphiry także miała kota na rekach! Niepewna, jak się zachować, postanowiła się przywitać.
-Dzień dobry-rzekła, obdarzając kobietę jednym ze swych najbardziej ujmujących uśmiechów-Czy myśmy się już kiedyś nie spotkały?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kitana
Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 16:28, 14 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Tifa weszla do muzemu i zaczela ogladac wystawy, nagle zauwazyla dwie kobiety ktore mialy koty dziewczyna odrazu spojzala na zakaz.
-moze jeszcze przyniosa cale zoo.
Powiedziala do siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
meggie94
V-ce burmistrz
Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chełm
|
Wysłany: Śro 18:14, 14 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Amy odwróciła wzrok od dzieł sztuki i uśmiechnęła się do kobiety.
-Witam. Chyba tak, nie pamiętam. Śliczny kicio. Jak się wbawi??-juz trochę ostrzej spojrzała na drugą kobietę.
-Przepraszam pani to chyba Tifa tak?? Ta z K2. Nie, nie przeniesiemy tu zoo, a pani mogłaby być trochę milsza w stosunku do v-ce burmistrza-odwróciła wzrok patrząc ponownie nie kobietę z kotkiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kitana
Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 18:50, 14 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
-v-ce burmistrz czy nie mogla pani byc nawet burmistrzem ale to pani nie usprawiedliwia od stosowania sie do rozynch zakazow i to pani glownie powinna je przestrzegac.Ja nie przynosze do muzemum zwojego psa.
Powiedziala,odwrocila sie i ruszyla w kierunku innych wystaw.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
meggie94
V-ce burmistrz
Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chełm
|
Wysłany: Śro 18:54, 14 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Amy zaczęła rozglądać się po sali muzeum.
-Przecież ja nigdzie nie wywieszałam żadnego zakazu, ani ja ani Marson-szepnęła sama do siebie i oprzytomniała. Najspokojniej na świecie odpowiedziała.
-Chwileczkę. Coś się pani przywidziało. Tu nie ma zakazu wprowadzania zwierząt. I proszę o trchę cichszą mowę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kitana
Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 19:01, 14 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
-Bede muwic jak mi sie podoba!Moze i nie ma zakazu ale zwierzeta nie powinny byc wprowadzane do muzem moga poniszczyc rozne rzeczy i prosze mi nie mowic ze moja kotka jest spokojna bo ja wiem jake sa zwierzeta!
Krzyczala Tifa ostatnio nie byla w najlepszym humorze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
meggie94
V-ce burmistrz
Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chełm
|
Wysłany: Śro 19:03, 14 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
OOC:Kitana jeszcze jedno słowo a pożałujesz. Narażasz się na bana.
Amy spojrzała ponownie na kobietę z koteczkiem.
-Pani wybaczy ale muszę już iść-pożegnała się, postawiła Wene na ziemie i wyszła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Saphira71210
Konserwator zabytków
Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Eeeee...nooooo...ten...tego...ta skleroza mnie zabija
|
Wysłany: Czw 15:34, 15 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Saph lekko zakłopotana scena, która właśnie rozegrała się przed jej oczami -Oczywiście, że rozumiem. Rill pewnie też. Pewnie jeszcze się spotkamy. W końcu tu pracuję. Do widzenia. A co do pani-tu Saphira pozwoliła, by do jej głosu wkradła się nutka złośliwości-Niech pani uważnie czyta wszystkie napisy. Tam nie ma wzmianki o wprowadzaniu zwierząt. Wszystkie eksponaty zostały specjalnie zabezpieczone przed wszelkimi możliwymi intruzami między innymi takimi jak osoby, które lubią wynosić sobie do domu pod płaszczem ,,pamiątki", o biednych kotach nic nie mówiąc. Przypuszczam, że zna pani swoja dyskotekę. Ja znam to muzeum, bo tu pracuję.-Saphira odwróciła się i ruszyła w głąb budynku. ,,A ja narzekałam, że tutaj jest nudno."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kitana
Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 15:43, 16 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
-Idiotki.
Powiedziala do siebie.
-Bezbronne kotki?haha
Zasmiala sie do siebie.
-Z checia nagadalabym jej ale nie mam zamiaru psuc sobie dnia jakimis ehh...
Powiedziala i wyszla z muzemu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Saphira71210
Konserwator zabytków
Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Eeeee...nooooo...ten...tego...ta skleroza mnie zabija
|
Wysłany: Pią 17:13, 16 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Rozejrzała się.
-Ok, Rill, jest dobrze. Nic się nie dzieje. Możemy iść do domu.
Rezkłwszy te słowa, saphira i Kyrill opuścili budynek i udali się w stronę motelu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Saphira71210
Konserwator zabytków
Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Eeeee...nooooo...ten...tego...ta skleroza mnie zabija
|
Wysłany: Śro 18:47, 21 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Saphira właśnie skończyła restaurować ostatni z obiektów.
-No, to już chyba wszystko na dzisiaj. Rill, choć, idziemy do pokoju.
Postanowiła iśc do motelu spacerkiem, przez Osiedle Elity. Tak też zrobiła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Saphira71210
Konserwator zabytków
Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Eeeee...nooooo...ten...tego...ta skleroza mnie zabija
|
Wysłany: Pon 14:55, 02 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Weszła do sali, w której pracowała.
-No, popatrzmy, co mamy dziś do zrobienia. Trzeba odnowić obraz z końca XVIII w., oczyścić końską zbroję...tak, Rill dobrze słyszałeś. Konie w średniowieczu też chronił pancerz.
Saphira wprawnie wykonywała swoją robotę, prowadząc przy tym dość rozbudowany, choć nieco nużący dla przeciętnego obserwatora monolog.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Saphira71210
Konserwator zabytków
Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Eeeee...nooooo...ten...tego...ta skleroza mnie zabija
|
Wysłany: Pon 15:09, 02 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Skończyła polerować ostatni fragment blachy. Zbroja lśniła jak nowa. Obraz też był gotowy.
,,No, teraz mogą pójść na wystawę"
-Rill, na dziś koniec. Wstawaj, śpiochu.
Razem, wyszli na miasto.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Saphira71210
Konserwator zabytków
Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Eeeee...nooooo...ten...tego...ta skleroza mnie zabija
|
Wysłany: Wto 18:13, 03 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
-No, to co jest dziś do roboty? Aaaa, tylko przegląd.-Tą część pracy Saphira zawsze lubiła najbardziej. Mogła przejść się wzdłuż galerii i sprawdzić, czy wszystkie eksponaty są w dobrym stanie.
-----------------------------------------------------------------
-No, na dzisiaj koniec. Wszystko w doskonałym stanie. Chyba pójdziemy przeprosić Jasmine, co, Rill?
Po wyjściu z budynku skierowała się w stronę osiedla lump.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|