Wirtualne życie

Angel com · Wysłany: Nie 13:49, 19 Mar 2006 Temat postu:

Lisa weszła do apteki. Położyła na zapleczu zakupy, zdjęła kurtkę i założyła fartuch aptekarki.
"Przydałaby się jakaś sprzątaczka tu"- pomyślała i wzięła się za ścieranie kurzy, mycie podłogi i okien.

Angel com · Wysłany: Nie 13:58, 19 Mar 2006 Temat postu:

Lisa skończyła sprzątać. Usiadła na krześle i włączyła komputer. Dostała kilka e-maili od mamy. Postanowiła pogadać troszkę na czacie. Klientów nie było, mogła sobie na to pozwolić.

Polka · Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 87 Przeczytał: 0 tematów

Day weszła do apteki trzymając się za rękę. "Niech to szlag" - pomyślała. - Dzień dobry. Szukam czegoś przeciwbólowego. - powiedziała próbując się uśmiechnąć.

Angel com · Wysłany: Nie 14:10, 19 Mar 2006 Temat postu:

Lisa zauważyła klientkę.
"No wreszcie ktoś tu przylazł"- pomyślała.
-Dzień dobry.- uśmiechnęła się.- Mam bardzo dobry środek przeciwbólowy w tabletkach za 15 $. Podać? -zapytała. -Widzę, że jest pani nowa.- przechyliła głowę.

Polka · Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 87 Przeczytał: 0 tematów

- Dziękuję. - powiedziała wyjmując portfel. - Tak, dopiero co tutaj zawitałam, a już poślizgnęłam się na chodniku. Mam tylko nadzieję, że to nie jakieś złamanie. - uśmiechnęła się krzywo. - Jestem Daynetra Watson. - powiedziała i wyciągnęła ku kobiecie rękę.

Angel com · Wysłany: Nie 14:15, 19 Mar 2006 Temat postu:

Lisa uścisnęła rękę kobiecie. Podała jej lek.
-Lisa McMilton.- uśmiechnęła się. - Masz już jakieś konkretne plany co zamierzasz robić w Towerpolis? -zapytała.

Polka · Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 87 Przeczytał: 0 tematów

- Nie, tak właściwie trafiłam tu przez przypadek. A poza tym, nie mam nawet jakiegoś lokum. Jest tu jakiś hotel?

Angel com · Wysłany: Nie 14:24, 19 Mar 2006 Temat postu:

-Jest motel... w dodatku bardzo drogi, ale mogę cię przenocować przez kilak nocy. Dla mnie to nie problem, a w domu jest pustka, nie licząc mojego pieska. Mam dwie sypianlnie, dlatego nie ma problemu. Co ty na to? -zapytała wbijając jakieś cyferki na kasie fiskalnej.

Polka · Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 87 Przeczytał: 0 tematów

- Nie chcę ci sprawiać kłopotu...

Angel com · Wysłany: Nie 14:45, 19 Mar 2006 Temat postu:

-Ależ to żaden kłopot.- uśmiechnęła się.- Jeśli chcesz to możesz ze mną nawet zamieszkać. Wydaje mi sie, że jesteś fajna. To jak? Zostaniesz u mnie? -zapytała patrząc dziewczynie prosto w oczy.

Polka · Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 87 Przeczytał: 0 tematów

- No dobrze, skoro tak. Kiedy kończysz pracę? - powiedziała patrząc na walizkę.

Angel com · Wysłany: Nie 14:53, 19 Mar 2006 Temat postu:

- Jeszcze troszkę musze tu posiedzieć, ale dam ci adres i klucz żebys mogła iść się rozpakować.
Wyciągnęła kartkę i nabazgrała "Osiedle Elity, Do Lisy McMilton". Po czym wyciągnęła z kieszeni klucz i owinęła go ów kartką i podała dziewczynie.
-Nie przestrasz się psa. Nie jest groźny.- uśmiechnęła się.

Polka · Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 87 Przeczytał: 0 tematów

- Dzięki. - uśmiechnęła się. - Mam nadzieję, że mnie nie pogryzie... Dobrze, więc czekam w domu. Pa. - powiedziała i wyszła.

Angel com · Wysłany: Nie 14:58, 19 Mar 2006 Temat postu:

-Pa.- powiedziała do odchodzącej Daynetrze i wróciła do komputera. Musiała jeszcze zamówić małą porcyjkę leków na półkę nr. 5.

Angel com · Wysłany: Nie 15:07, 19 Mar 2006 Temat postu:

Lisa zamówiła dostawę na wtorek. Zdjęła fartuch, założyła kurtkę, wzięła zakupy, wywiesiła tabliczkę "zamknięte" i wyszła.

Angel com · Wysłany: Wto 17:42, 21 Mar 2006 Temat postu:

Lisa weszła do apteki. Ułożyła Drosowi kocyk za ladą, zdjęła kurtkę i przywdziała fartuch. Usiadła przed komputerem i rozmawiała na czacie.

Angel com · Wysłany: Wto 17:56, 21 Mar 2006 Temat postu:

Nudziło jej się. Pies widocznie był znudzony. Klientów nie było, od tajemniczego wielbiciela. Wstała, ubrała się i wyszła razem z psem zostawiając tabliczkę z napisem "zamknięte".

James · Dołączył: 17 Mar 2006 Posty: 98 Przeczytał: 0 tematów

Podszedł do drzwi apteki... Zamknięte... Z nadzieją, że ktoś jednak się pojawi, postanowił poczekac chwilę. Noga dawno go tak nie bolała...

Angel com · Wysłany: Wto 19:55, 21 Mar 2006 Temat postu:

Lisa przechodziła obok apteki.
Zauważyła mężczyzne stojącego pod drzwiami.
Podbiegła do niego.
-Ojej, bardzo przepraszam. że nieczynna. Już otwieram.- włożyła klucz zamek i otworzyła drzwi.- zapraszam pana.

James · Dołączył: 17 Mar 2006 Posty: 98 Przeczytał: 0 tematów

Wręcz uradowany wszedł do środka kulejąc na prawą nogę. - Szukam jakieś maści na kontuzje jak ta moja.... - zaśmiał się - może by cokolwiek, byleby szybko działało...