|
Wirtualne życie Wirtualne miasto Towerpolis!!!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
meggie94
V-ce burmistrz
Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chełm
|
Wysłany: Pią 20:03, 09 Gru 2005 Temat postu: Park |
|
|
Park jest wspaniałym miejscem łagodzącym rany w sercu. Można usiąść sobie na ławeczce i szkicować wiewiórki. Pochodzić dróżką i patrzyć na innych ludzi i ich wesołe bądź smutne twarze.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez meggie94 dnia Sob 20:57, 04 Lut 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ewka92
Bibliotekarka
Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 13:14, 11 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Megi przechadzając się przez park pomyślała
"Jaki ten park piękny!"
Usiadła na ławeczce, wyciągnęła z torebki pare zdjęć. Swojej rodziny, przyjaciół i wielu innych osób. Kiedy tak przypatrywała się fotografiom łza poleciała na najpiękniejszą. Jej zdjęcie z mamą i tatem tulących się do siebie. Otarła łzę i wyszła z parku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marson
Burmistrz miasta
Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 14:40, 11 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
- Pobiegaj sobie. - powiedziała uwalniając psa ze smyczy. Sama usiadła na ławce i zaczęła czytać książkę. Po godzinie wyszła z parku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
meggie94
V-ce burmistrz
Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chełm
|
Wysłany: Nie 17:40, 11 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Amy postanowiła powiedziać dzisiaj okolicę spokoju. Weszła do parku. Już miała usiąść ale w końcu zdecydowała się na mały spacerek. Okazało się że park ma dwa wyjścia, Amy wyszła tym tylnym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kitana
Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 14:34, 13 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Tifa pojwila sie w parku.Postanowila ze pocwiczy sobie karate powina cwiczyc codziennie po pare godzin a ostatnio nie cwiczyla pare dni.Zaczela cwiczyc sobie rozne kata XD.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
avenue
Nauczyciel kursu pływackiego
Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 14:48, 13 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Jasmin truchtem wbiegła do parku i głęboko zaciągnęła się powietrzem świeżej zieleni. W Londynie nie znała tego zapachu. Co najwyżej w mieszkaniu ciotki na piętnastym piętrze, gdzie poza London Eye nie widziała nic ciekawego. Bo zawsze bała wyjść się na balkon. Przyspieszyła tempa i obserwowała mijanych po drodze ludzi. Kiedy po godzinie zmęczyła się na dobre przystanęła na chwilę i usiadła na ławce. Z podręcznej troby wyciągnęła butelkę wody mineralnej i napiła się kilka łyków lodowatego napoju. Uff... Po chwili zauważyła młodą ćwiczącą karatę dziewczynę. Podeszła do niej uważając, by nie oberwać przypadkiem w twarz.
-Hej, jestem Jasmin. Jak Ci na imię??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kitana
Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 14:50, 13 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Przez chwile dziewczyna nie odpowiadala poniewaz chciala dokonczyc kata.Gdy spojzala na dziewczyne kiwnela glowa.
- Tifa Mishima,jestem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Komcia
Kelnerka w restauracji
Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: jestem?
|
Wysłany: Wto 14:55, 13 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Amela poszła do parku. Jeszcze tu nie była, ale coś jej mówiło, że będzie tu bardzo przyjemnie.
- Ten park jest piękny... - powiedziała i poszła się przespacerować przed pójściem do pracy. gdy spacerowała między pięknymi kwaitami nazrywała ich cały bukiet. Mijając dwie rozmawiające kobiety przyjaźnie pokiwała im dłonią i poszła do pracy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 16:18, 13 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Jasmin przeprosiła dziewczynę za chwilowe zamyślenie i dodała:
- Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś się spotkamy - po czym dodała - A teraz wybacz, muszę skończyć codzienną porcję biegu.
Jasmin oddaliła się sprintem i pomachała w oddali znikającej karatece. Wybiegła z parku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kitana
Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 20:33, 13 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
-Heh ja tez musze isc zaniesc te zakupy...
Dziewczyna powiedziala do siebie i wyszla z parku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
meggie94
V-ce burmistrz
Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chełm
|
Wysłany: Wto 21:12, 13 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Amy usiadła na ławce trzymając w rękach swojego pupilka który tak sie do niej łasił że mało nie podrapał jej policzków, lecz tak ją lubiłże przy każdej zabawie chował pazurki by jej nie zranić. Dziewczyna bawiąc się z Weną czekała na Marson z którą się umówiła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marson
Burmistrz miasta
Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 21:27, 13 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Marson z Kundlem na smyczy (niezadowolonym) weszła do parku. Widząc Amy krzyknęła do niej:
- Cześć Amy! - podeszła do kobiety.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
meggie94
V-ce burmistrz
Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chełm
|
Wysłany: Wto 21:40, 13 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Amy puściła kotkę ze smyczy i zabierając smycz z dłoni Marson uwolniła psa.
-Nie wiedziałam że twój Kundel i moja Wena tak się zaprzyjaźnią-powiedziała patrząc na bawiące się zwierzęta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marson
Burmistrz miasta
Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 21:42, 13 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
- Najwidoczniej - uśmiechnęła się
- Ale Kundel jest trochę starszy od twojej Weny. Nawet o trochę więcej niż trochę. - znów uśmiech.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
meggie94
V-ce burmistrz
Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chełm
|
Wysłany: Wto 21:47, 13 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
-Musimy załatwić pewną sprawę-powiedziała po czym pochyliła się nad panią burmistrz i zaczęła jej coś szeptać. Po chwili na jej kolanach znalazła się Wena. Wtulająca się i czekająca na podrapanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marson
Burmistrz miasta
Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 21:49, 13 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
- Eee... Dobra. Ale teraz? Czy możemy za jakiś czas. Oczywiście decyzja należy do ciebie. Nie kieruj się mną - Przywołała ręką Kundla bawiącego się teraz jakimś wielkim patykiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
meggie94
V-ce burmistrz
Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chełm
|
Wysłany: Wto 21:52, 13 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Amy zawachała się.
-No wiesz, ale... Oj no dobra poddaje się. Oddaje tę sprawę w twoje ręce-wyciągnęła z torebki coś co wyglądało na piszczącą mysz, nie tylko wyglądało ale było piszczącą myszą. Amy rzuciła ją pare etrów od Weny po czym kociak pobiegł za zabawką.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marson
Burmistrz miasta
Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 21:54, 13 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
- Ja bym tam wolała potem. Głowa mnie teraz boli, ale jeżeli to ważne, to zawsze mogę się poświęcić - zachichotała. Jej śmiech był trochę dziwny. Marson go nie lubiła. Wzięła właśnie przybyłemu psu patyk i rzuciła jak najdalej się dało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
meggie94
V-ce burmistrz
Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chełm
|
Wysłany: Wto 21:56, 13 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Amy udało wyrwać się zabawkę w małego pyszczka kotki. Nałożyła jej smycz.
-No na mnie.. O przepraszam na nas już czas. Idziemy w tym samym kierunku. Wybierzesz się z nami czy zostajesz??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marson
Burmistrz miasta
Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 21:57, 13 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
- Pójdę z wami. Wstąpię jeszcze do apteki na coś na ból głowy. A w którą stronę idziecie? Kundel! - zawołała psa i założyła mu smycz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|