Wirtualne życie

meggie94

Amy uspokoiła się.
-Nie myśl o mnie źle, ale.. Przepraszam. Wiesz znam taką jedną. Jest blondynką, mieszka i ma zakład w naszym mieście, nazywa się Laurien Shalian i siedzi obok nas- powiedziała i zaczęła ponownie się śmiać.

laurien

- Tak. Ja też ją znam. O ile można znać siebie.- Zaśmiała się pijąc herbatę.

meggie94

AMy rozmawiała z koleżankami w najlepsze kiedy podeszła do niej Edytka.
-Mamusiu bajecka sie skoncyła a ja chce pac (mamusiu bajeczka się skończyła a ja chce spać)- mówiła dziewczynka przecierając oczka.
-Tak skarbie, choć- powiedziała Amy i wzięła córeczkę na ręce- Pogadajcie sobie a ja zaraz wrócę- zwróciła się do koleżanek i poszła z małą na górę.

laurien

Laurien uśmiechnęła się do odchodzących dziewczyn i zwróciła się do Jeleny
- To kiedy chcialabyś przyjśc na te pasemka?

Jeca

-Zanczy..To jest obojętne..To zalezy kiedy tobie pasuje -powiedziała i uśmiechneła się i zazeła sie śmiać - ale dałam sie wrobić ! Laughing

laurien

- To może jutro co?- uśmiechnęła się biorąc łyk herbaty.

Jeca

No, może być - powiedziała - Może wymienimy sie numerami telefonów??
Na wszelki wypadek? Mój komurkowy to 889049478 .. A twój Laurien?

meggie94

Amy wróciła i dała znak dziewczynom aby były ciszej.
-No tak, też muszę niedługo wpaść do ciebie Laurien- mówiła szeptem- Jeleny numer mam ale twojego nie. Jak to możliwe?- zaśmiała się Amy i wyciągnęła telefon.

laurien

- A widzisz, wszystko jest możliwe.- zaśmiała się - Mój numer to 509569254. A twój Amy?- powiedziała zapisując numer Jeleny.

meggie94

Amy wstukała numer do komórki.
-Mój? Ach to 507344925- podała.

laurien

- No... nareszcie moja książka telefoniczna się zapełnia.- uśmiechnęła się

Jeca

- no, moja też sie zapełniła - powiedziała - Bo na początku nie miałam nikogo numer..Laurien, to ja ci napisze SMS-a jak coś
wypadnie ze nie będe mogła, ok??

laurien

- Ok.- uśmiechnęła się.

Jeca

- No...To oczym gadamy?? - powiedziała ..I popiła trochę sprite

meggie94

Amy spojrzała to na jedną, to na drugą.
-Macie zamiar wystąpić o adopcję?

laurien

- Myślałam nad tym i doszłam do wniosku, że raczej tak. Ale najpierw muszę skończyć te 20 lat. W sumie to niedługo, bo urodziny mam w kwietniu... - uśmiechnęła się

meggie94

-Widzisz, Edytka tez ma urodziny w kwietniu- powiedziała Amy- A ty Jelena coś mało sie odzywasz

Fala

Mareike zapukała do drzwi. Jakoś dawno nie kontaktowała się z innymi mieszkańcami, więc postanowiła odwiedzić Amy.

Fala

Ponieważ nikt nie otwierał, Mareike stwierdziła, że Amy nie ma w domu, więc Mareike wyszła na miasto.

Jeca

- Nie , nie - powiedziała - tylko sie zamyśliłam..No jeszcze
nie wiem..Jeszcze nad tym nie myślałam... - powiedziała